Czy prowadzenie dziecka za rączkę może mu zaszkodzić? Fizjoterapeuta wyjaśnia

Czy prowadzenie dziecka za rączkę może mu zaszkodzić? Fizjoterapeuta wyjaśnia

Widok rodzica, czy też babci lub dziadka prowadzących dziecko za rączkę nikogo nie zdziwi. Być może poza fizjoterapeutami i innymi specjalistami zajmującymi się rozwojem dziecka oraz części rodziców. Okazuje się bowiem, że o ile przeprowadzenie dziecka np. przez jezdnię jest całkowicie w porządku to prowadzenie dziecka za rączkę przez dłuższy czas już niekoniecznie. Co więcej, prowadzenie dziecka za rączkę może między innymi niekorzystnie wpłynąć na wzorzec jego chodu. W dzisiejszym artykule postaram się odpowiedzieć dlaczego.

W artykule

Jak wygląda nauka samodzielnego chodzenia?

Szczegółowy opis nauki chodzenia został opisany przeze mnie w osobnym artykule, do którego bardzo serdecznie zapraszam. Można go znaleźć tutaj: Pierwsze kroki dziecka - fizjoterapeuta wyjaśnia. W tym miejscu przypomnę kilka kluczowych informacji o tym, jak dziecko uczy się chodzić.

prawidłowa nauka chodu

Przede wszystkim nauka chodu obejmuje kilka głównych etapów, takich jak:

  • przyjmowanie pozycji niedźwiadka,
  • opanowanie pozycji klęcznej,
  • wstawanie obunóż,
  • wstawanie poprzez klęk jednonóż,
  • wstawanie z pozycji niedźwiadka,
  • wstawanie z przysiadu,
  • pionizacja,
  • w pozycji pionowej z podparciem sprężynowanie,
  • chodzenie bokiem z podparciem przy meblach,
  • chodzenie do przodu z asekuracją,
  • samodzielne stanie bez asekuracji,
  • samodzielne chodzenie. 

Etapy te następują zwykle po sobie. Warto jednak pamiętać, że, mimo iż są ramy rozwojowe, to każde dziecko rozwija się troszkę inaczej, a niektóre z tych etapów dziecko można nawet pominąć. Kluczową kwestią jest to, że najlepiej pozwolić dziecku samodzielnie się rozwijać własnym tempem. Oczywiście, jeżeli nie ma żadnych nieprawidłowości i specjalista nie zalecił inaczej.

Czy chodząc z dzieckiem za rączkę, można pomóc nauczyć mu się chodzić? 

Jeżeli rodzic zaproponuje maluszkowi wsparcie podczas chodzenia i będzie prowadził go za rączki, to maluch z pewnością chętnie przyjmie taką pomoc. Co więcej, będzie mu prościej i łatwiej podczas stawiania pierwszych kroków. W ten sposób będzie mu również łatwiej radzić sobie z równowagą i koordynacją. Nie to powinno być jednak najważniejsze w całym procesie stawiania pierwszych kroków. Najważniejsze jest to, żeby mogło ono samodzielnie odkrywać otoczenie i je eksplorować oraz samodzielnie nabywać doświadczenie. Równie ważna jest przy tym postawa dziecka, która w przypadku trzymania rodzica za rękę, będzie zupełnie inna w porównaniu do naturalnej. Ważne jest to, aby maluch miał rączki ustawione niżej i bliżej tułowia. Swobodne rączki pozwolą mu łatwiej kontrolować swoje ciało i przydadzą się również do obrony w przypadku nieoczekiwanego upadku. Biorąc pod uwagę to, że dziecko może uczyć się złych nawyków oraz nie uczy się chodzenia w sposób naturalny, prowadzenie za rączki nie jest dobrym i zalecanym sposobem przez specjalistów. Dziecko nie powinno w ten sposób uczyć się chodzić.

Jak wygląda postawa dziecka prowadzonego za jedną rączkę?

Kiedy dziecko uchwyci rękę rodzica, zazwyczaj przyjmuje niewłaściwą postawę ciała, a to z kolei przekłada się na nieprawidłową pracę tułowia oraz nóżek. Często zauważyć można, że główka i kręgosłup dziecka nie są ustawione w jednej linii, a rączka jest ustawiona bardzo wysoko. Postawa dziecka trzymającego za rękę rodzica często jest asymetryczna. W takim ustawieniu maluszek obciąża znacznie bardziej jedną nóżkę. Co więcej, nierównomierne obciążanie ciała może doprowadzić do pojawienia się asymetrycznego ustawieniu miednicy i nóżek. Dziecko, zamiast stabilizować ciało, za pomocą odpowiedniego napięcia mięśni posturalnych, w tym mięśni tułowia, to stabilizuje je bardziej w dystalnych częściach, czyli częściach, które są położone dalej względem tułowia. Mówiąc wprost - między innymi za pomocą mięśni dłoni, przedramion oraz mięśni nóg. W taki sposób dziecko może zachować równowagę i przemieszczać się, właśnie, wtedy, kiedy kontrola nie pochodzi z tułowia. Warto również zaznaczyć, że maluch do samodzielnego chodzenia potrzebuje dobrej kontroli swojego ciała. Może on uczyć się kontroli swojego ciała i panowania nad nim wtedy, kiedy ma możliwość swobodnego ruchu i samodzielnego doświadczania otoczenia. Dziecko prowadzone za rączkę nie będzie miało takiej możliwości. Tak naprawdę maluch prowadzony za rączkę nie musi kontrolować ciała, bo robi to za niego rodzic.

Prowadzenie dziecka za rączki  tak czy nie? Nie!

Jak wygląda postawa dziecka prowadzonego za obie rączki?

Maluszek prowadzony za obie rączki często ma główkę odgiętą i cofniętą, uniesione barki i rączki. Brzuszek jest zaś wysunięty do przodu, a kręgosłup jest wygięty. W takiej pozycji dziecku trudno jest kontrolować nóżki. Ponadto zwykle dziecko trzymane w taki sposób nieuważnie i niedbale stawia stopy. Stopy mogą być nie tylko nieprawidłowo ustawione, ale i nieprawidłowo obciążane. Z uwagi na to może pojawić się zaburzony wzorzec chodu. W tym między innymi chód na palcach. Więcej o samym chodzeniu na palcach dowiedzieć można się z osobnego artykułu - Dlaczego dziecko chodzi na palcach? Fizjoterapeuta wyjaśnia. U dzieci można wówczas również zaobserwować trudności w rozwijaniu równowagi. Co więcej, prowadzenie malucha za jedną lub obie rączki może powodować trudności z lokomocją i koordynacją.

Jak można wspierać naukę chodu dziecka?

Proces nauki chodu jest złożony i nieco skomplikowany. Można powiedzieć, że maluch przygotowuje się do chodzenia już od urodzenia. Od pierwszych miesięcy życia kształtuje, rozwija i doskonali nowe umiejętności. Rodzice maluszkowi powinni dać możliwość podejmowania samodzielnych prób balansowania swoim ciałem. W ten sposób dziecko ma możliwość poznania bardziej swojego ciała. Jeżeli już to potrafi i dobrze sobie z tym radzi, to teraz warto dać mu czas. Gdy będzie gotowy, to ruszy do przodu i zrobi samodzielne pierwsze kroki. Według norm rozwojowych maluch zaczyna chodzić między 12 a 18 miesiącem życia. Dlatego też rodzice powinni zadbać o odpowiednią przestrzeń i środowisko do zabawy. Maluszek powinien mieć możliwość bawić się w różnych pozycjach. Rodzice mogą zachęcać maluszka do przemieszczania się i zmiany pozycji za pomocą zabawki, ale nie powinni nic wymuszać. Jeżeli rodzic koniecznie chce pomóc maluszkowi w nauce stawiania pierwszych kroków, trzymając go za rączki, to warto uchwycić przedramię na wysokości tułowia. Rodzic może również trzymać maluszka za obręcz barkową lub biodrową. W ten sposób dziecko będzie miało swobodną możliwość pracy rączkami i tułowiem. Oczywiście należy zaznaczyć, że maluszkowi nie zaszkodzi okazyjne podanie ręki, a szczególnie w trakcie nauki chodu. Warto natomiast wiedzieć, w jaki sposób mu ją podać. Trzeba również mieć na uwadze, że dziecko można wesprzeć inaczej i lepiej niż poprzez prowadzenie go do przodu za rączkę lub rączki uniesione do góry. Kilka przykładów aktywności, które można wykorzystać, znajdują się w następnym akapicie.

10 aktywności wspierających naukę chodu 

Odpowiednio dostosowane aktywności, ćwiczenia i zabawy pomogą wspierać maluszka w stawianiu pierwszych kroków. Poniżej znaleźć można kilka przykładów, które mogą być w tej sytuacji skuteczne i pomocne.

  1. Czworaki - zachęcenie maluszka do poruszania się w czworakach. Czworakując maluch rozwija mięśnie nóżek, rączek, tułowia i pleców. Jest to istotne dla odpowiedniej równowagi i stabilności koniecznej do chodzenia.
  2. Stanie przy meblach - zachęcenie maluszka do stania przy meblach. W tej pozycji maluch może popracować nad równowagą i wzmacnia mięśnie nóg.
  3. Chodzenie wzdłuż mebli - zachęcenie maluszka do przemieszczania się wzdłuż mebli. Jest to jeden z kilku etapów poprzedzających stawianie przez dziecko pierwszych kroków.
  4. Zabawa z piłką - zachęcenie dziecka do turlania piłki w kierunku rodzica i z powrotem, a także do kopania piłki. Aktywność ta oprócz tego, że angażuje mięśnie nóżek maluszka, to również pomaga mu rozwijać równowagę i koordynację.
  5. Tor przeszkód - zachęcenie dziecka do pokonania prostego toru przeszkód. Warto zachęcić maluszka do wspinania się, przechodzenia i czołgania po przeszkodach, którymi mogą być na przykład pudełka, poduszki czy zabawki. Aktywność ta wpływa pozytywnie na rozwój siły mięśniowej, koordynację oraz równowagę.
  6. Chodzenie po różnych fakturach - zachęcenie dziecka do chodzenia po różnorodnych teksturach. W tym przypadku sprawdzi się znakomicie ułożenie na podłodze różnych materiałów takich jak: folia bąbelkowa, sztuczna trawa, dywaniki, kamyczki, makaron i pozwolenie dziecku na chodzenie po tym na bosaka. Aktywność ta stymuluje sensorykę stóp oraz rozwija propriocepcję.
  7. Przysiady - zachęcenie dziecka do zbierania zabawek rozrzuconych po pokoju. Dziecko podnosząc zabawkę, powinno wykonać przysiad. Aktywność ta jest ważna, ponieważ wzmacnia nóżki dziecka i rozwija koordynację.
  8. Pchanie krzesła - zachęcenie dziecka do przesuwania krzesła, które nie jest zbyt ciężkie, ale jest stabilne. Maluszek w ten sposób może przemieszczać się do przodu z dodatkowym wsparciem i pracować przy tym nad równowagą oraz rozwijać siłę.
  9. Turlanie - zachęcenie maluszka do turlania się na macie. Aktywność ta pomaga maluszkowi rozwijać kontrolę nad ciałem i wspierać rozwój mięśni tułowia i równowagę.
  10. Kołysanie na piłce - zachęcenie dziecka do aktywności na piłce gimnastycznej. Delikatne kołysanie w przód i tył posadzonego dziecka na piłce pomoże mu w rozwijaniu równowagi i wzmocni mięśnie tułowia.
przykłady aktywności wspierających naukę chodu

Powyższe aktywności będą wspierały rozwój motoryczny dziecka i pomogą mu w nauce chodzenia oraz będą pomocne w wielu różnych innych umiejętnościach. Aktywności te wspierają u dziecka między innymi rozwój siły mięśniowej, równowagę, koordynację ruchów, świadomość ciała, czyli rozwój propriocepcji oraz będą zapewniać odpowiednią stymulację sensoryczną. Ponadto ćwiczenia te pomogą maluszkowi rozwijać umiejętności w zakresie planowania motorycznego i będą istotną motywacją dla niego do ruchu. Dziecko podczas wykonywania tych ćwiczeń będzie również pracowało nad budowaniem pewności siebie. Warto pamiętać, że są to tylko przykładowe ćwiczenia i nie zawsze sprawdzą się one dla każdego dziecka. Dlatego warto pamiętać, że w konkretnych przypadkach lub w przypadku zauważenia przez rodziców jakiejś nieprawidłowości w rozwoju dziecka warto udać się do specjalisty np. fizjoterapeuty dziecięcego, i to skonsultować. Specjalista oceni dziecko i w razie konieczności zaleci indywidualne postępowanie, w tym ćwiczenia.

Podsumowanie

Warto zwrócić uwagę na to, że dzieci szybko przyzwyczajają się do okazywanej pomocy oraz sprzętu. Z uwagi na to warto, aby rodzice zwrócili uwagę, w jaki sposób wspomagają dziecko i jakie sprzęty oraz zabawki mu oferują. Oczywiście maluszkowi można podać rękę i mu pomóc, a szczególnie wtedy, kiedy sam szuka takiej pomocy. Mimo wszystko podanie maluchowi ręki znacznie niżej będzie lepszym pomysłem, bo wówczas można zauważyć, że maluszek będzie aktywnie pracował i kontrolował swoje ciało i nie będzie się zawieszał na ręce rodzica. Odpowiednie wsparcie wspomoże harmonijny i prawidłowy rozwój dziecka. Warto dawać dziecku możliwość odkrywania świata i jego doświadczania. Sporadyczne podanie ręki maluszkowi nie powinno niewłaściwie wpłynąć na rozwój dziecka i z pewnością jest to czymś innym niż samo prowadzenie malucha za rączki.

 
Aleksandra Drzymala - fizjoterapeuta

Specjalizuję się w fizjoterapii dziecięcej oraz terapii Integracji Sensorycznej. Opieką fizjoterapeutyczną obejmuję niemowlęta z zaburzeniami neurorozwojowym oraz dzieci starsze z zaburzeniami neurologicznymi, wadami postawy ciała oraz trudnościami z dystrybucją napięcia mięśniowego. Mimo że wydaje się to być nie powiązane, to moją drugą wyuczoną specjalizacją jest praca z osobami dorosłymi. Pomagam szczególnie osobom pracującym przy komputerze i zmagającym się z typowymi dla takiej pracy dolegliwościami bólowymi.

Powrót do blogu
  • Informacje zawarte na stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej i fizjoterapeutycznej.
    Każdorazowo powinny zostać skonsultowane z lekarzem specjalistą lub fizjoterapeutą.