Czy bujaczek szkodzi niemowlakowi? Fizjoterapeuta wyjaśnia

Czy bujaczek szkodzi niemowlakowi? Fizjoterapeuta wyjaśnia

Rodzice po narodzinach dziecka, a zwykle nawet przed narodzinami,  zastanawiają się, co kupić dziecku i jak skompletować wyprawkę. Na liście zakupów oprócz łóżeczka, materaca, wózka, zabawek czy ubranek często pojawia się również bujaczek. Wielu rodziców decyduje się na taki zakup, ale wielu rodziców ma tutaj wątpliwości. Do mnie również docierają pytania, czy warto zakupić bujaczek, czy bujaczek może zaszkodzić niemowlakowi, czy dziecko może spędzać w nim czas i jeżeli tak, to jak długo? Jako fizjoterapeuta dziecięcy zawsze zalecam rodzicom, aby przed zakupem wszelakich zabawek, sprzętów czy akcesoriów zastanowili się nie tylko nad ich użytecznością, ale również i tym, czy dany przedmiot wspiera rozwój dziecka oraz, czy jest odpowiedni pod względem umiejętności, możliwości i potrzeb pociechy. Powyższe pytanie i wątpliwości rodziców zawsze mnie cieszą, ponieważ wiem, że rodzic jest świadomy, zwraca uwagę na dobry rozwój dziecka i robi przemyślane zakupy. W dzisiejszym artykule odpowiem na powyższe pytania i wątpliwości odnośnie bujaczka z punktu widzenia fizjoterapeuty.

W artykule

Dlaczego rodzice decydują się na zakup bujaczka?

W niektórych opisach produktów przeczytamy, że bujaczek lub leżaczek to "wygodne miejsce dla maluszka, które oferuje szereg korzyści nie tylko dla rodzica, ale również dla dziecka". Z informacji niektórych producentów można dowiedzieć się, że jest to sprzęt zapewniający dziecku stymulację sensoryczną. Informują oni również, że bujaczki i leżaczki stanowią miejsce do zabawy i odpoczynku dla dziecka. Wskazują, że ze względu na gabaryty, rodzice mają możliwość położenia w nich pociechy w każdym pomieszczeniu i w każdych warunkach. Oczywiście nie każdy produkt jest taki sam i ma takie same funkcje. Niektóre bujaczki posiadają dodatkowe elementy takie jak pałąk z zabawkami, który ma za zadanie rozwijać zdolności motoryczne i poznawcze dziecka. Niektóre z nich mają również możliwość regulacji kąta nachylenia, co pozwala na lepsze dostosowanie sprzętu do wieku i potrzeb dziecka. Bujaczko-leżaczki mogą mieć ponadto funkcję bujania, która według producentów uspokaja i wycisza maluszka, wpływając przy tym kojąco na jego nastrój. Bujaczek to gadżet, który ma za zadanie ułatwić rodzicom funkcjonowanie szczególnie w pierwszych miesiącach po narodzinach dziecka. Może pomóc w wykonywaniu czynności w życiu codziennym bez konieczności trzymania dziecka cały czas na rękach. Sprawdza się wtedy, kiedy rodzic chce coś zrobić i chce mieć wolne ręce, a przy tym chce mieć dziecko na oku. Zwłaszcza wtedy, gdy rodzic potrzebuje pójść do łazienki, chce wziąć prysznic lub potrzebuje coś ugotować. Dziecko w bujaczku zdaje się pozostawać przez cały czas pod stałą kontrolą rodzica. Czytając opisy produktów i niektóre opinie właśnie do takich wniosków na temat bujaczka można dojść.

Przeglądając asortyment sklepów, widząc dobry marketing i wiele zalet nie sposób dziwić się, że rodzice decydują się na zakup. Z moich obserwacji sprzęt ten cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem. Trzeba też szczerze powiedzieć, że rodzice rzeczywiście zauważają pozytywne aspekty i wydają się być zadowoleni z zakupu. Jako fizjoterapeuta dziecięcy zawsze staram się patrzeć przez pryzmat zdrowia i rozwoju dziecka i muszę szczerze powiedzieć, że osobiście mam sporo "ale" odnośnie bujaczka. Przedstawię je i uzasadnię w następnych akapitach. Bujaczek nie jest natomiast z gruntu zły i faktycznie może być przydatny, natomiast warto pamiętać, kiedy i jak z niego korzystać i na co zwrócić uwagę. Ponadto warto pamiętać i być świadomym potencjalnych zagrożeń i tego w jaki sposób może wpływać na rozwój pociechy. O tym również będzie w następnych akapitach.

Jakie minusy, jako fizjoterapeuta dziecięcy, widzę w bujaczku?

W bujaczku dziecko ułożone jest w pozycji półleżącej. Ciężar ciała jest przeniesiony w dół na miednicę, co powoduje, że maluch nie ma możliwości uniesienia pupy do góry, a tym samym uniesienia i zbliżenia stóp do buzi. Jako fizjoterapeuta uważam, że pozycja ta nie daje dziecku możliwości prawidłowego rozwoju ruchowego. Co więcej, pozycja półleżąca oprócz tego, że nie sprzyja pracy mięśni głębokich tułowia, nie sprzyja również symetrii. Zwłaszcza u najmłodszych dzieci. Układanie dziecka w pozycji półleżącej, jaka jest w bujaczku lub leżaczku, może przyczyniać się do pojawienia się lub utrwalenia asymetrii, a także spłaszczenia główki. "Winny" może nie być tutaj wyłącznie bujaczek, ale fakt, że dziecko jeszcze nie jest na niego gotowe. Może to być bowiem spowodowane brakiem gotowości mięśni tułowia dziecka i układu kostno-stawowego do tej pozycji. W bujaczku bardzo często obserwuje się wygięcie tułowia dziecka w prawą lub lewą stronę.

Ponadto nie polecam używania bujaczka lub leżaczka z uwagi na to, że dziecko położone w nim nie ćwiczy. Nawet jeżeli rodzice zauważają, że dziecko rusza rączkami, nóżkami czy też zmienia ustawienie główki, to jednak nie jest to jednoznaczne z tym, że pracuje i ćwiczy. Dziecko wraz z wiekiem będzie miało coraz to większą potrzebę ruchu, a w bujaczku będzie mu ją trudno zaspokoić. Na samym końcu należy zaznaczyć, że podczas, gdy dziecko będzie siadać, bujaczek może się przechylić, co może prowadzić do upadku dziecka. Nie powinniśmy zostawiać dziecka samego i zawsze powinniśmy mieć pociechę na oku.

 

pozycja dziecka w bujaczku

 

W tym miejscu zaznaczę, że jeżeli rodzic zdecyduje się włożyć dziecko do bujaczka lub leżaczka na chwilę w ciągu dnia, to nie powinno mu to absolutnie zaszkodzić. Natomiast unikałabym sytuacji, w której dziecko miałoby spędzać w nim długi czas, ale też u dzieci, które mają już stwierdzone problemy związane z napięciem mięśniowym czy też asymetrią. W takiej sytuacji warto zrezygnować z bujaczka lub leżaczka, a warto rozejrzeć się w sklepach za matą piankową. Ponadto, jak już wcześniej wspominałam, nie należy maluszka wsadzać do bujaczka zbyt wcześnie, a zwłaszcza, gdy nie jest na niego gotowe.  

Od kiedy można układać niemowlaka w bujaczku?

Bujaczek nie powinien zaszkodzić dziecku, które potrafi już samodzielnie siedzieć. Nie powinien on również wpłynąć negatywnie na rozwój i postawę dziecka, które osiągnęło już odpowiednią stabilizację głowy oraz tułowia. Mowa o maluszku, który osiągnął już podstawową stabilizację głowy i tułowia oraz potrafi dobrze kontrolować głowę w leżeniu na brzuszku, łączy rączki w linii środkowej, unosi pupę, a przy tym jednocześnie zbliża kolanka do brzuszka i przetacza się na boki. Powyższe umiejętności dziecko osiąga około 4 miesiąca życia. Nie tylko osiągniecie umiejętności czy też wiek dziecka ma znaczenie, ale też jakość wykonywania tych czynności i umiejętności. Przed wsadzeniem dziecka do bujaczka warto sprawdzić czy naprawdę jest już na to gotowe. Osobiście jeżeli dziecko nie jest gotowe to nie umieszcałabym go w ogóle w bujaczku.

Jeżeli dziecko nie ma jeszcze osiągniętych w pełni powyższych umiętności i rodzic chce mimo wszystko zostawić dziecko w bujaczku, to szczególnie zalecałabym ograniczenie czasu w nim do minimum oraz uważne obserwowanie. 

 
Równie istotne jest również pytanie do kiedy można układać dziecko w bujaczku? Gdy dziecko już siedzi i potrzebuje jeszcze więcej ruchu i staje się coraz bardziej aktywne to bujaczek nie zapewni mu wystarczającej przestrzeni. Ponadto tak jak wspomniałam wyżej dziecko może z niego upaść lub się przewrócić. Warto obserwować w jaki sposób dziecko się w nim zachowuje i czy nie występują niebezpieczne sytuacje.   

Kiedy nie powinno korzystać się z bujaczka?

Przede wszystkim nie zaleca się stosowania bujaczka u dzieci przed ukończeniem 3-4 miesiąca życia z uwagi na to, że stabilność tułowia i głowy może nie być jeszcze wystarczająco rozwinięta. Więcej o tym można przeczytać w poprzednim akapicie. Nie zaleca się ich stosowania również w przypadku wcześniaków, a także maluszków, które mają stwierdzoną asymetrię ułożeniową, zaburzenia napięcia mięśniowego lub stwierdzony kręcz szyi. Nie będzie to również właściwe i bezpieczne miejsce do snu czy karmienia dziecka.

Czy w bujaczku można karmić dziecko?

Uważam, że ze względu na bezpieczeństwo pociechy, karmienie dziecka w bujaczku nie jest to dobrym pomysłem. Pozycja półleżąca w bujaczku, z ustawieniem górnej klatki nieco niżej, może stanowić zagrożenie podczas spożywania przez dziecko posiłku. W takiej pozycji istnieje duże ryzyko, że dziecko może się zadławić lub zachłysnąć. Z tego powodu warto, aby rodzice mieli świadomość, że bujaczek nie powinien stanowić alternatywy dla krzesełka do karmienia lub kolan rodzica. O samym rozszerzaniu diety i tego, w jakiej pozycji powinno się to robić oraz jak powinna wyglądać pozycja dziecka, można przeczytać w artykule - ''Jakie krzesełko do karmienia wybrać dla dziecka? Fizjoterapeuta radzi''.

 

czy można karmić dziecko w bujaczku?

 

O czym należy pamiętać układając niemowlę w bujaczku?

Bujaczek można zastosować w pewnych przypadkach, ale na pewno na krótki czas. Około 30 minut dziennie lub krócej nie powinno to zaszkodzić dziecku, natomiast na pewno nie zalecam pozostawiania dziecka w bujaczku na wiele godzin. W ciągu dnia rodzice powinni zapewnić maluszkowi możliwość swobodnego przebywania na twardym podłożu zabezpieczonym matą piankową po to, aby dziecko mogło ćwiczyć i mieć możliwość eksplorowania przestrzeni.

Rodzice decydujący się na używanie bujaczka powinni zwrócić uwagę na to, w jaki sposób ułożone jest w nim dziecko i w razie potrzeby powinni w odpowiedni sposób zareagować i ewentualnie skorygować pozycję. W przypadku dzieci u których nie stwierdzono trudności rozwojowych, przebywanie w bujaczku przez krótką chwilę nie powinno im zaszkodzić, zwłaszcza jeżeli mają stworzone dużo okazji do przebywania i aktywności na macie. Z całą pewnością warto pamiętać, że taka sytuacja nie będzie tyczyła się każdego dziecka. Nie każdemu maluchowi bujaczek będzie służył. Dlatego ważne jest, aby maluszka w nim obserwować.

Rodziców może zaniepokoić sytuacja, w której u maluszka ułożonego w bujaczku, zaobserwują zaciśnięte, mocno przylegające do podłoża rączki lub nie łączenie ich w linii środkowej tułowia. Dziecko około 3 miesiąca powinno bez większych trudności tę umiejętność wykonywać. Niepokojące może się również okazać to, że dziecko ma trudności z uchwyceniem i manipulacją zabawką. Jeżeli chodzi zaś o stopy maluszka, to rodziców zaniepokoić powinien fakt, że dziecko zbyt mocno obciąga stópki w dół lub zbyt mocno utrzymuje stopy w zgięciu grzbietowym. Zwykle w takim przypadku dziecko wykazuje bardzo małą aktywność stopami. Wydają się one być wręcz usztywnione. Takie ustawienie stóp może wynikać z tego, że dziecko stabilizuje nimi swoje ciało, a w rzeczywistości to tułów powinien być odpowiedzialny za stabilizację. Niekoniecznie to bujaczek będzie odpowiedzialny za te problemy, ale może je pogłębiać, a przede wszystkim nie zapewni odpowiedniego miejsca na pracę nad ich niwelacją.

Co zamiast bujaczka?

Odpowiedź jest prosta - mata piankowa. Na macie piankowej dziecko może leżeć już od pierwszych tygodni życia. Dziecko ma zapewnioną swobodę ruchu, nic nie ogranicza jego możliwość ruchowych. Maluszek może swobodnie poruszać całym ciałem, rączkami, nóżkami czy też może swobodnie obracać głowę. Dziecko ma ponadto możliwość swobodnej zmiany pozycji. Na macie maluch może również ćwiczyć mięśnie i ma możliwość kształtowania, rozwijania i doskonalenia umiejętności ruchowych. Ponadto maluszek położony na macie ma możliwość obserwowania rzeczy oraz otoczenia. Wybierając matę, warto jednak zwrócić uwagę na to, z jakich materiałów jest ona wykonana i czy posiada odpowiednie atesty i to, czy jest bezpieczna dla dziecka. Więcej o wyborze odpowiedniej maty dla niemowlaka można dowiedzieć się z osobnego artykułu - ''Jaką matę wybrać dla niemowlaka? Fizjoterapeuta radzi''. Na macie dziecko ma zapewnioną swobodę ruchu i nie jest przypięte pasami w jednej pozycji tak, jak to jest w przypadku bujaczka. Alternatywą dla układania dziecka w bujaczku będzie również przenośne łóżeczko lub gondola od wózka. Można również układać maluszka w kokonie niemowlęcym. O samym kokonie, jak i o tym, czy jest on bezpieczny, przeczytać więcej można w artykule - ''Czy kokon niemowlęcy jest bezpieczny? Kokon niemowlęcy okiem fizjoterapeuty".

dziecko na macie piankowej
W przypadku, gdy rodzice nie chcą lub nie mają możliwości ułożenia dziecka na macie piankowej i rozważają zakup bujaczka to warto wybrać taki, który będzie miał możliwość rozłożenia na płasko. W ten sposób będzie można zminimalizować wymuszanie pozycji pionowej dziecka. Znowu, szczególnie, gdy maluch nie jest na to jeszcze gotowy. Natomaist w przypadku wątpliwości czy rodzice mogą korzystać z bujaczka lub leżaczka, lub też czy są jakieś konkretne przeciwwskazania co do danego maluszka, warto skonsultować się z lekarzem lub fizjoterapeutą.  

Co można znaleźć w badaniach i artykułach naukowych o bujaczku?

W artykule - SIDS and Other Sleep-Related Infant Deaths: Updated 2016 Recommendations for a Safe Infant Sleeping Environment opublikowanym przez Amerykańską Akademię Pediatrii zwrócono uwagę, że bujaczek tak samo, jak krzesełko samochodowe, wózek, huśtawka, chusta czy nosidełko nie jest zalecane do rutynowego spania dziecka w domu lub w szpitalu. Zwłaszcza spanie w powyższych nie jest zalecane w przypadku najmłodszych niemowląt, czyli tych poniżej 4 miesiąca życia. Jest to ważne z uwagi na to, że w tym wieku maluszki mogą przyjmować pozycję, która może stwarzać zagrożenie dla dziecka uduszeniem lub niedrożnością dróg oddechowych. Maluszki w tym wieku zwykle nie są zdolne do zmiany pozycji, co właśnie może zagrażać ich życiu.

Warto również wspomnieć o artykule - Baby-bouncer-related injuries: an under-appreciated risk. Badacze, aby ocenić czynniki i skalę ryzyka obrażeń związanych z bujaczkami dziecięcymi, przeprowadzili badanie podczas którego wzięto pod uwagę 5-letnie dane, które dotyczyły obrażeń zarejestrowanych w bazie danych przez Emergency Department Injury Surveillance Data Base (EDISS) w Grecji. W artykule mowa jest o tym, że z spośród 4353 niemowląt z obrażeniami, które w tym okresie trafiły na oddziały ratunkowe i które były objęte opieką EDISS, 181 potrzebowało pomocy w związku z obrażeniami związanymi z korzystaniem z leżaczków niemowlęcych. Z przeprowadzonego badania wynika, że leżaczki mogą być niebezpieczne dla dziecka, zwłaszcza jeżeli są one wykorzystywanie niezgodnie z zaleceniami producenta. W artykule jest również mowa o tym, że do leżaczka nie powinno się wsadzać dziecka, które nie uzyskało jeszcze pełnej kontroli głowy. Zaznaczono, że leżaczek powinien być zawsze kładziony na podłodze, a dziecko powinno być prawidłowo zabezpieczone podczas korzystania z niego. Zwrócono również uwagę, że warto poinformować i uświadamiać rodziców, że leżaczek nie jest produktem służącym do przewożenia dziecka.

Jak widać badania te są zgodne z moją opinią i oceną tego sprzętu.

Podsumowanie

Decydując się na zakup bujaczka warto pamiętać przede wszystkim o umiarze podczas korzystania z tego typu sprzętów. Nie powinno się go stosować zbyt często i dziecko nie powinno spędzać w nim zbyt dużo czasu. Warto ponadto sprawdzić czy dziecko jest na bujaczek gotowe i nie ma żadnych przeciwskazań. Jeżeli decydujemy się na zakup to warto wybrać odpowiedni sprzęt, który będzie bezpieczny dla pociechy. 

Bibliografia:

  1. Farmakakis T, Alexe DM, Nicolaidou P, Dessypris N, Petridou E. Baby-bouncer-related injuries: an under-appreciated risk. Eur J Pediatr. 2004 Jan;163(1):42-3. doi: 10.1007/s00431-003-1336-2. Epub 2003 Nov 11. PMID: 14610672.
  2. Moon RY; TASK FORCE ON SUDDEN INFANT DEATH SYNDROME. SIDS and Other Sleep-Related Infant Deaths: Evidence Base for 2016 Updated Recommendations for a Safe Infant Sleeping Environment. Pediatrics. 2016 Nov;138(5):e20162940. doi: 10.1542/peds.2016-2940. PMID: 27940805.
 
Aleksandra Drzymala - fizjoterapeuta

Specjalizuję się w fizjoterapii dziecięcej oraz terapii Integracji Sensorycznej. Opieką fizjoterapeutyczną obejmuję niemowlęta z zaburzeniami neurorozwojowym oraz dzieci starsze z zaburzeniami neurologicznymi, wadami postawy ciała oraz trudnościami z dystrybucją napięcia mięśniowego. Mimo że wydaje się to być nie powiązane, to moją drugą wyuczoną specjalizacją jest praca z osobami dorosłymi. Pomagam szczególnie osobom pracującym przy komputerze i zmagającym się z typowymi dla takiej pracy dolegliwościami bólowymi.

Powrót do blogu
  • Informacje zawarte na stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej i fizjoterapeutycznej.
    Każdorazowo powinny zostać skonsultowane z lekarzem specjalistą lub fizjoterapeutą.