Chodzik dla dziecka? 6 powodów, dla których fizjoterapeuta jest na nie

Chodzik dla dziecka? 6 powodów, dla których fizjoterapeuta jest na nie

Wielu producentów reklamuje chodzik jako doskonałą zabawkę. Przedstawia, że pomaga oraz przyspiesza naukę stawiania pierwszych kroków i naukę chodzenia w ogóle, a nawet wskazuje na pozytywny wpływ na rozwój dziecka. Sklepy internetowe zapewne kopiują i powielają przygotowane przez producentów opisy produktów, zachęcając do ich zakupu. Ze względu na atrakcyjny wygląd oraz frajdę z korzystania dziecko na pewno będzie zadowolone z zakupu, natomiast okazuje się, że nie jest to koniecznie dobre dla jego rozwoju.

W artykule

Rodzice pytają o chodzik

Jestem fizjoterapeutą dziecięcym i na co dzień pracuję z małymi pacjentami oraz nieustannie rozmawiam z ich rodzicami. Podczas konsultacji rodzice pytają, czy poleca się chodzik oraz, czy wpływa on korzystnie, czy niekorzystnie na rozwój maluszka? Chodzik ma wielu sympatyków, więc temat wydaje się być nieco kontrowersyjny, dlatego korzystając z wiedzy, doświadczenia swojego i kolegów oraz koleżanek po fachu, postaram się, przedstawić opinię z punktu widzenia fizjoterapeuty. W dzisiejszym artykule poruszę tematykę użyteczności chodzika i jego wpływu na zdrowie oraz rozwój dziecka. Wymienię kilka powodów, dlaczego według mnie nie warto go stosować.

Dlaczego, zdaniem fizjoterapeuty, nie warto używać chodzika?

Niezależnie czy dziecko rozwija się prawidłowo, czy też występują jakiekolwiek trudności, korzystanie z chodzika nie niesie za sobą korzyści zdrowotnych. Warto wspierać rozwój niemowlęcia, ale nie powinno się go przyspieszać za wszelką cenę. Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie i adekwatnie osiąga kolejne umiejętności. Warto obserwować postęp i ewentualne wątpliwości konsultować na bieżąco z lekarzem bądź fizjoterapeutą, natomiast w żadnym przypadku chodzik nie będzie elementem terapii czy leczenia. Tak naprawdę może mieć skutek przeciwny oraz źle wpływać na rozwój malucha. Oto kilka przykładów, dlaczego nie warto korzystać z chodzika.

1. Niewłaściwa stymulacja stóp i nieprawidłowy wzorzec chodu

Podczas korzystania z chodzika stopy dziecka są inaczej obciążone, aniżeli w przypadku samodzielnego przemieszczania się czy nawet stania. Warto zwrócić uwagę, że chodzik może nie mieć możliwości zmiany wysokości siedziska, a przecież wzrost każdego dziecka jest inny włącznie z różną proporcją ciała i długością kończyn. Dodatkowo dzieci cały czas rosną i zmieniają swoją wysokość. W takiej sytuacji może to prowadzić do niewłaściwego obciążania i ustawienia stóp u maluszka. Niższe dziecko będzie odpychać się paluszkami, a wyższe będzie nieprawidłowo układać stopy w koślawości, czyli będzie obciążać bardziej stronę wewnętrzną stóp, by móc przemieścić się do przodu w chodziku. Jest to oczywiście nieprawidłowym zachowaniem. W prawidłowym rozwoju, gdy dziecko chodzi, ruch ten zaczyna się od postawienia pięty na podłożu i kolejno przenosi ciężar ciała w kierunku palców przez śródstopie.

W przypadku chodzików, w których istnieje możliwość regulacji wysokości, bardzo łatwo jest dobrać wysokość w sposób nieprawidłowy, który będzie powodował wyżej wymienione efekty. Dodatkowo, nawet gdy wysokość będzie dobrana względnie dobrze i adekwatnie do wzrostu dziecka, dziecko nadal może wykorzystywać fizykę chodzika i przez to nieprawidłowo ustawiać stopy i powielać nieprawidłowe wzorce. Może również się zdarzyć, że dziecko jest zwyczajnie nie gotowe do pozycji pionowej i przemieszczania, a także może uczyć się nieprawidłowych wzorców. Kształtowanie i rozwijanie prawidłowego wzorca chodu w chodziku w wielu przypadkach może zatem prowadzić do nieprawidłowości. 

Chodzik


Nawet na zdjęciach znalezionych w bazach zdjęć do użytku na blogach i stronach internetowych można znaleźć wiele przykładów, na których dzieci mają nieprawidłowo ustawione stopy i kończyny dolne. Na przykładzie powyżej dziecko zdecydowanie stoi na palcach.

2. Wady postawy

Chodzik może doprowadzić do wystąpienia u dziecka przeciążeń kręgosłupa. Wymusza on u dziecka pozycję pionową i często zdarza się, że mięśnie dziecka nie są jeszcze gotowe na utrzymanie tej pozycji ciała. Gdyby przez dłuższą chwilę obserwować dziecko wsadzone do chodzika, to można by zauważyć, że bardzo często obciąża bardziej jedną stronę ciała, co również może powodować niewłaściwe obciążenie kręgosłupa i jego skrzywienie. Zbyt wczesna pionizacja może także skutkować pojawieniem się asymetrii czy też prowadzić do niewłaściwego ustawienia miednicy i kończyn dolnych. Co więcej, dłuższe i częstsze przebywanie malucha w chodziku może skutkować wystąpieniem u niego koślawości stóp i kolan. 

3. Utrudnianie zdobywania umiejętności

Poprzez wymuszoną pozycję w chodziku dziecko może nie mieć możliwości zdobywania i rozwijania umiejętności takich jak czworakowanie czy chód bokiem przy meblach. W efekcie czego zdarza się, że maluszek pomija te etapy, które są niezwykle istotne w prawidłowym rozwoju. Nabywanie kolejnych umiejętności, szczególnie w sposób naturalny, jest kluczowym elementem prawidłowego rozwoju dziecka. Warto obserwować dziecko i wspomagać, gdy jest to potrzebne. Ważne natomiast jest, aby dać mu szansę na samodzielne rozwijanie umiejętności i nie przyspieszać za wszelką cenę jego rozwoju. Może się zdarzyć, że pewne umiejętności dziecko zdobędzie znacznie szybciej, a innych nie nabędzie wcale, lub ich jakość będzie niezadowalająca.

4. Niemożność przyjęcia lub zmiany pozycji

W prawidłowym rozwoju dziecko osiąga nowe umiejętności między innymi poprzez ich trenowanie. Dziecko swobodnie zmienia pozycję, przechodząc z niższej do wyższej i odwrotnie, a także się przemieszcza. W ten sposób ma możliwość rozwijania danej umiejętności, która jest adekwatna do jego wieku. Jeżeli maluszek znajduje się w pozycji stojącej na podłożu i chciałaby ją zmienić i przyjąć pozycję niższą to z łatwością może to zrobić między innymi poprzez zejście w dół. Zwykle robi to wtedy, kiedy nie jest jeszcze w stanie utrzymać tej pozycji dłużej, gdy poczuje się w niej niekomfortowo lub, gdy chce ją po prostu zmienić. Niestety w chodziku dziecko nie ma takiej możliwości i nie może samodzielnie zmienić pozycji wtedy, kiedy chce, lub kiedy potrzebuje. Pozycja w nim jest wymuszona. W takiej sytuacji dziecko również nie nabywa umiejętności wstawania oraz upadania co również jest bardzo istotne w prawidłowym rozwoju dziecka. 

5. Prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń integracji sensorycznej

Dziecko przebywające w chodziku ma ograniczoną możliwość poznawania bodźców dotykowych. Może nie mieć właściwego kontaktu z podłożem oraz może nie doświadczać otoczenia, rzeczy i faktur w tym otoczeniu się znajdujących. Ponadto maluszek ma ograniczone możliwości rozwijania orientacji w przestrzeni i mogą u niego pojawić się zaburzenia równowagi. W rezultacie mogą wystąpić zaburzenia integracji sensorycznej

6. Zagrożenie wystąpienia niebezpiecznej sytuacji

Mimo że chodzik wydaje się być bardzo bezpieczny, to bardzo często powoduje mniejsze lub większe wypadki i upadki. W związku z tym, że dziecko może się w nim przemieszczać i to dość szybko to ryzyko upadku jest wysokie. Każdy próg, nierówność podłoża czy pozostawiona na drodze przeszkoda może stanowić zagrożenie. Dziecko w chodziku wydaje się być mniej ostrożne i nie zawsze potrafi oszacować odległość od danej rzeczy. Konsekwencje upadku mogą być tym poważniejsze, iż dziecko wsadzone do chodzika może nie mieć rozwiniętej umiejętności upadku. 

Jak wspierać rozwój dziecka?

Jako fizjoterapeuta dziecięcy zalecam rodzicom by dali możliwość dziecku rozwijać się harmonijnie, czyli swoim tempem i naturalnie. W takim przypadku należy dziecku dać możliwość odkrywania i doświadczania otoczenia zabezpieczając przy tym odpowiednio przestrzeń, która wokół niego się znajduje. Dzięki temu będzie w stanie przygotować się do nabycia kolejnych umiejętności jak samodzielny chód, który zapoczątkuje, kiedy będzie do tego gotowy. Jak już zostało to podkreślone, należy obserwować dziecko i konsultować z lekarzem lub fizjoterapeutą nieprawidłowości i wątpliwości oraz wspomagać, gdy jest to konieczne, natomiast warto dać dziecku szansę na samodzielny rozwój w tym jego rozwój motoryczny.

Mata dla niemowlęcia

Co zamiast chodzika?

Wśród alternatyw dla chodzika można wymienić między innymi pchacz. Jako fizjoterapeuta nie do końca jednak się z tym zgadzam i jego kwestię postaram się opisać w jednym z kolejnych artykułów. Już z tego artykułu można natomiast wywnioskować, iż najlepszym pomysłem będzie rezygnacja z chodzika, pchacza czy podobnych akcesoriów i zadbania o naturalny rozwój dziecka i zapewnienie mu do tego odpowiednich warunków. Zamiast inwestować pieniądze w chodzik, to warto zadbać i dostosować odpowiednio otoczenie i zapewnić miejsce na płaskiej powierzchni do zabawy i ćwiczeń dla maluszka. Dobrym pomysłem będzie między innymi zakup maty, która jest świetnym miejscem do zabawy i ewentualnych ćwiczeń z dzieckiem, a także zadba o bezpieczeństwo pociechy.

Chodzik dla dziecka? Podsumowanie

Uważam, że dziecko do prawidłowego rozwoju nie potrzebuje chodzika. Przebywanie w nim może być przyczyną wielu nieprawidłowości, które zostały wymienione i opisane powyżej. Należy mieć na uwadze, że dziecko rozwija się w swoim własnym tempie i nie powinno się przyspieszać jego rozwoju. Maluszek powinien mieć możliwość i czas na kształtowanie i rozwijanie umiejętności, aby był w stanie osiągać kolejne etapy rozwoju samodzielnie. 

 
Aleksandra Drzymala - fizjoterapeuta

Specjalizuję się w fizjoterapii dziecięcej oraz terapii Integracji Sensorycznej. Opieką fizjoterapeutyczną obejmuję niemowlęta z zaburzeniami neurorozwojowym oraz dzieci starsze z zaburzeniami neurologicznymi, wadami postawy ciała oraz trudnościami z dystrybucją napięcia mięśniowego. Mimo że wydaje się to być nie powiązane, to moją drugą wyuczoną specjalizacją jest praca z osobami dorosłymi. Pomagam szczególnie osobom pracującym przy komputerze i zmagającym się z typowymi dla takiej pracy dolegliwościami bólowymi.

Powrót do blogu
  • Informacje zawarte na stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej i fizjoterapeutycznej.
    Każdorazowo powinny zostać skonsultowane z lekarzem specjalistą lub fizjoterapeutą.